Witam.

Przedmiot istotny dla naszej Wspólnoty, przewija się w niektórych wątkach, myślę, że warto poświęcić mu specjalną uwagę.

Czy ktoś z Was zna dokładny przebieg na mapie ul. Ks. Stoszki.  Choćby nawet przebieg planowany. Jak ta ulica wygląda obecnie - wiadomo. Niemniej pewnym jest, że i na tę ulicę przyjdzie pora, może to będzie nawet całkiem szybko.

Kilka pytań (one padły kiedyś):

1.Na wielu dostępnych mapach ulica ta idzie (koło nas) nie prosto - po asfalcie, a łukiem po tym odgrodzonym parkingu przy działkach.

2.Dalej ulica dochodzi teoretycznie do Saskiej. Ma być podobno w tę stronę ślepa (coś się mówi o awaryjnym szlabanie dla straży pożarnej, ale generalnie przejazdu ma nie być.

3.Teraz w stronę ulicy Przewóz (wzdłuż Ks. Stoszki 13 i dalej przy ogródkach). Tu droga teoretycznie istnieje, choć miejscami idzie nieustalenie... (dotyczy to np. miejsca gdzie ulica jakby się dwukrotnie poszerza, tam gdzie działkowcy w ubiegłym roku weszli w drogę ze swoim pomysłem (bez komentarza).

Jeśli ktoś ma jakieś informacje, pytania, to proszę się podzielić. Dobrze byłoby zebrać to jakoś w jednym miejscu.

W tym roku planowane jest ułożenie chodnika na ul. Ks.Stoszki idąc od ulicy Szczygla w stronę Saskiej.

Ale tam nie ma asfaltu :) Będzie chodnik wokół szutrowej drogi ?

Tak ma właśnie być. Jest to podobno reakcja na postulaty naszej Wspólnoty i bloku Stoszki13. Droga sama to sprawa dalsza.
Zwrócmy uwage, że powstał chodnik (dalszy) na ulicy Przewóz, to też m.in. w odpowiedzi na nasz apel.
Z tego co wiem, to KTBS mocno w tych sprawach naciskał.

Z tego co pisał KTBS to ul Stoszki mają podłączyć do Saskiej dopiero przy budowie trasy "Nowo-Płaszowskiej" czy pewnie w następnym wieku :)
Popatrzyłem jednak na mapę:
ftp://195.117.25.182/4%20zalacznik%20nr … k%2005.pdf
i pomyślałem sobie, że może byłaby szansa na dołączenie przebudowy Stoszki do bieżących robót.
Argumenty za:
Odległośc ulicy ks. Stoszki od Lipskiej to jakieś 140 metrów
http://wikimapia.org/#lat=50.041786&lon … ;12437;0;0
Nowy przystanek autobusowy na Saskiej będzie wybudowany gdzieś tutaj:
http://wikimapia.org/#lat=50.0414967&lo … 463;27;345
Na tamtej mapie Stoszki zaznaczona jest przy samej legendzie (prawy dolny róg mapy - koło tabelki)
Gdy popatrzymy na ul Saską dojdziemy do wniosku że zostanie ona sporo poszerzona w kierunku skrzyżowania z Lipską właściwie aż do uk. Stoszki (zobaczcie gdzie kończy się krzywizna! - na kilka metrów przed Stoszki)
Jest więc jasne że Saską będą kopac aż do Stoszki, ale Stoszki nie ruszą!
Dodatkowo w rejonie wylotu Stoszki jest taka dziwna zatoka autobusowa (stara i zdewastowana).
Z pewnością mały remont jej sprawiłby że wylot Stoszki stałby się przyzwoity (i w ogóle możliwy)

1)Może warto napisac do ZIKiT w sprawie tego by przemyśleli włączenie Stoszki podczas bieżących robót?
Powiem tak mi na tym specjalnie nie zależy bo wygodniejsza dla mnie i tak będzie ul Przewóz bo to właśnie przy niej mieszkam, ale z pewnością wielu mieszkańcom taka ulica pomoże.
2) ZIKiT nie musi od razu asfaltować i "chodnikowac" całej Stoszki od Saskiej do Szczygla, ale ważne by została zbudowana ta częśc od Saskiej, bo później takich dużych ulic nie rusza z byle powodu, a Stoszki po kawałku mogą co roku budowac.
3) Właśnie przez Stoszki będziemy wszyscy ciągnąc do przystanku tramwaju który będzie się znajdował właśnie w tamtej okolicy.
Jeśli nic z tym nie zrobimy będziemy chodzic po błocie przez wiele lat !
4) Osobną kwestią jest kształt wlotu ul. Stoszki na Saską, czy ma to byc:
- tylko zjazd z Saskiej
- zjazd i wyjazd
Oczywiście wszyscy pewnie jesteście za opcją nr 2, ale ZIKiT niekoniecznie :) Czy ktoś wie jaka jest ich koncepcja?

Z tego co mi wiadomo, ul. Ks. Stoszki nie będzie jednak podłączona do Saskiej (duże skrzyżowanie zaraz obok, Saska sama jest w sumie czteropasowa), a jeżeli by była to tylko jednokierunkowo w stronę ul. Nowohuckiej.
Moim zdaniem korzystniejsze dla nas jest utrzymanie ul. Stoszki ślepej z tej strony. Nie ma potrzeby generować ruchu dodatkowego dookoła naszego osiedla, może to być ulica spokojniejsza, tym bardziej, że przewidywany jest tędy spory ruch pieszy do KST. Zawsze będzie można gdzieś wyjść, choćby czy z wózkiem.

Myślę że najlepszy byłby tam zjazd z Saskiej (ale możliwy tylko z Saskiej w kierunku Nowohucka) + chodniki
Popatrz Eskadek na mapy przebudowy połączenia Płaszowskiej z Kuklińskiego i Nowohuckiej - zrobili tam specjalne drogi serwisowe by dało się wjechac, ale nie wyjechac.
Po zabudowaniu reszty działek wzdłuż Stoszki ta ulica niewiele będzie miała wspólnego z tą Stoszki którą znamy teraz. A gdy pomyślimy sobie że dojazd do niej miałby byc od strony Saskiej jedynie przez Szczygla na której parkują mieszkańcy domów ze Szczygla to nie wiem jak Ty, ale ja tu widzę wąskie gardło. Warto pomyślec za wszasu i choc trochę rozładowac w ten sposób przyszły ruch.
Wyjazdowi ze Stoszki na Saską mimo wszystko jestem przeciwny bo będzie on generował wypadki.

Ja jednak zjazdu z Saskiej w Stoszki bym nie robił.

Pomijając ciasną Szczygla, fakt. Niemniej w tym momencie tak Szczygla jak i Stoszki to sa drogi lokalne. Puszczenie ruchu z Saskiej spowoduje tranzyt do dalszych istniejących i nowych bloków przy Stoszki, ale i dalej (Nowy, Mały Przewóz i kolejne potencjalne inwestycje przy Przewóz)

Ul Przewóz po wybudowaniu ul. Kuklińskiego i uspokojeniu Płaszowskiej stanie się ulicą mniej uczęszczaną niż obecne. Dość powiedzieć, że ruch z drugiej połowy ul. Przewóz będzie miał możliwość wygodnego wyprowadzenia " w miasto" przez ul. Rzebika.

Tego bym się trzymał. A Szczygla, no cóż jest i będzie to jakiś problem, ale przecież ul. Stoszki ma połączenie z ul. Przewóz (kwestia braku obecnie nawierzchni), to będzie dla nas w sumie trzecia alternatywa wyjazdu z osiedla.

A jak sprawę ocenia reszta mieszkańców ?
W każdym razie chyba wszyscy się zgodzimy że musimy bardzo naciskać na ZIKiT by w ciągu najbliższych 2 lat wybudowali przynajmniej 1 chodnik między Szczygla a Saską w ciągu ulicy Stoszki.
Obecnie koło płotu klasztoru i tak jest bardzo błotnisto (a przecież teraz ludzie chodzą tam niezbyt często)
Jak wybudują tramwaj i ruszą tam tłumy do przystanku to będzie tam bez takiego chodnika prawdziwe bagno.

Ja napisałem swoja opinię :).
Jest ona raczej zgodna z projektem przyszłej przebudowy ul. Stoszki. W tym roku (wczesniej o tym pisałem) miasto ma wybudowac ten chodnik do Saskiej. Jesli oczywiscie cos im sie nie odwidzi.
Tak, ze do KST bedziemy chodzic raczej juz nie po błocie.

Eskadek napisał:

Z tego co mi wiadomo, ul. Ks. Stoszki nie będzie jednak podłączona do Saskiej (duże skrzyżowanie zaraz obok, Saska sama jest w sumie czteropasowa), a jeżeli by była to tylko jednokierunkowo w stronę ul. Nowohuckiej.
Moim zdaniem korzystniejsze dla nas jest utrzymanie ul. Stoszki ślepej z tej strony. Nie ma potrzeby generować ruchu dodatkowego dookoła naszego osiedla, może to być ulica spokojniejsza, tym bardziej, że przewidywany jest tędy spory ruch pieszy do KST. Zawsze będzie można gdzieś wyjść, choćby czy z wózkiem.

dokładnie, po co nam dodatkowy ruch pod blokiem
Stoszki powinna pozostać ślepa
jedynie chodnik powinien być ułożony

Od kilku dni stoi jakiś ciężki sprzęt (koparka, jakaś platforma) na ul. Stoszki. Ciekawe, czy w związku z naszym potencjalnym chodnikiem :) (obawiam się, ze nie), czy przygotowaniem terenu pod ul. Kuklińskiego, czy tak po prostu sobie stoi?

Widziałem. Jest koparka i ciężarówka a na niej zabezpieczenia do kopania rowów (takie blokady które zakłada się na ściany wykopu by wykop się nie osunął).
Może to miec związek z budową. Pewnie trzeba będzie poprzerabiać trochę instalację stąd zapewne od takich robót zaczną.
Jakiś tydzień temu widziałem jak podobny zestaw naprawiał instalację wodociągową koło BP, ale to raczej nie tamten sprzęt

W odpowiedzi na Pana zapytanie skierowane drogą elektroniczną w sprawie rozbudowy
ul. ks. Ignacego Stoszki, Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu uprzejmie informuje, że została opracowana dokumentacja projektowa na rozbudowę ul. ks. Ignacego Stoszki na odcinku
ok. 170 m od ul. Szczygla do skrzyżowania z ul. Saską. Zaprojektowano ulicę klasy dojazdowej
o szerokości jezdni 6,00 m z betonu asfaltowego wraz z obustronnymi chodnikami o szerokości
2,00 m z szarej kostki betonowej wibroprasowanej grubości 6 cm.
Planowana przebudowa będzie spełniała postanowienia Uchwały Rady Miasta Krakowa
w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Trasy Nowopłaszowskiej. Zaprojektowano również przebudowę skrzyżowań ul. ks. Ignacego Stoszki z ul. Szczygla i budowę nowego skrzyżowania ul. ks. Ignacego Stoszki z ul. Saską. Skrzyżowanie z ul. Saską realizowane jako skrzyżowanie typu T, ma funkcjonować na zasadzie skrzyżowania na skręty prawe. Szerokości pasów ruchu na wlotach są takie jak przed skrzyżowaniem. W przyszłości możliwe będzie zamknięcie skrzyżowania ul. ks. Ignacego Stoszki z ul. Saską oraz zakończenie ul. ks. Ignacego Stoszki placem do zawracania.
Dla powyższej inwestycji będzie wymagana decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej ZRID zgodnie z Ustawą z dnia 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania
i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych oraz zmianami do w/w ustawy z dnia 25 lipca 2008 r.
Ustawa ta w sposób szczególny reguluje ustalania przebiegu projektowanych dróg publicznych,
a także określa zasady przejmowania nieruchomości lub ich części na cele związane z budową dróg publicznych. Przewidziane w niej procedury wywłaszczeniowe są znacznie prostsze niż w ustawie
o gospodarce nieruchomościami, gdyż pominięty został etap rokowań w sprawie odkupu nieruchomości. Wojewoda (w odniesieniu do dróg krajowych i wojewódzkich) albo starosta
(w odniesieniu do dróg powiatowych i gminnych) na wniosek właściwego zarządcy drogi wydaje decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Tą decyzją zatwierdza się projekt podziału nieruchomości, przy czym linie rozgraniczające teren ustalone decyzją o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej stanowią linie podziału nieruchomości. Po otrzymaniu decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej ZRID i przyznaniu środków finansowych z budżetu miasta Krakowa inwestor będzie mógł rozpocząć realizację inwestycji w terenie.


                                Z-ca Dyrektora
                                ds. Inwestycji
                                                                                                                Jerzy Marcinko

No i wszystko jasne.

Tak, jasne.
Zostaje jeszcze ul. Ks. Stoszki w stronę ul. Przewóz, wzdłuż ogródków działkowych. To pewnie piosenka przyszłości. Osobiście nie podoba mi się próba jej zawłaszczenia metodą "na działkę" w miejscu za garażami bloków od ul. Przewóz. Ktoś radośnie nasadził na drodze coś jakby żywopłot z ligustru, czy coś takiego. Za dwa lata nie będzie tamtędy przejścia...

A te machiny na Stoszki (u wylotu Szczygla) to chyba przymarzły do gruntu. Jak stały, tak stoją zaparkowane.

Eskadek napisał:

A te machiny na Stoszki (u wylotu Szczygla) to chyba przymarzły do gruntu. Jak stały, tak stoją zaparkowane.

Ciężarówka zaparkowana w tym miejscu stoi już od czasów gdy wynajmowałem jeszcze mieszkanie na Stoszki.
Była na niej plakietka .... "Pojazd budowy autostrady A4". Więc podejrzewam że koparka to podobna historia.

No to nie bardzo mi sie takie cos podoba. W tamtym miejscu tworzy się taki troche parking wszelkiego rodzaju wynalazków motoryzacyjnych.
A nie ma przypadkiem na wjeździe na ul. Szczygla (od ul. Przewóz) znaku ograniczajacego do 2,5t (a może 3,5t)? Pisze to z pamieci, nie jestem pewnien. Ale jesli taki znak jest, to ta ciezarówka i kopara stoi na Stoszki nieprawnie!

Tak sobie pomyślałem że ta ciężarówka waży z pewnością kilka ton (jest napakowana po brzegi)
Ulica Przewóz ma jakieś tam ograniczenie dotyczące wagi pojazdu więc na Stoszki taki samochód po prostu nie mógłby wjechać (wg przepisów).
Nie żebym się czepiał ale ten samochód po prostu dewastuje Stoszki - dobrze że jest zima to i grunt jest wytrzymalszy bo zamarznięty.
Może warto to zgłosic SM?

Akurat pomyślałem sobie o tym samym co Eskadek :)

O interwencję poprosiłem Straż Miejską. Ta po oględzinach stwierdziła, że ograniczenie wagi samochodów jeżdżących po ul Przewóz jest ustawione tylko po 1 stronie (przy kościele na Saskiej), a do problematycznego skrzyżowania Szczygla/Stoszki da się dojechac także inną drogą (ul Stoszki rozpoczyna się w okolicach skrzyżowania ul Przewóz ze Szczecińską. Mandatu więc nie ma.

Sprawę zgłosiłem więc do ZIKiTu

przecież na wysokości Stoszki 13 ulica jest ślepa, kończy się w polu. Co, wg SM ciężarówka może mieć skrzydła?

Niestety, ulica kończy sie w polu, ale formalnie jest ulicą dalej. Znaku nie ma, więc teoretycznie przejazd jest. Sam raz tamtedy przejechałem, było to dawno temu w lecie i osobowym oczywiscie. Moze jak laku82 zdłosil sprawe do zikitu to cos z tym fantem zrobia.
Mnie akurat przeszkadzają te postawione bądź jak łupy na Stoszki i Szczygla

a w czym wam przeszkadzają te ciężarówki? ładne są.  jeśli chcecie ekskluzywnej dzielnicy to należało wybrać Ruczaj a nie Płaszów
tutaj mieszkają normalni ludzie ... po co się kłócić z nimi od razu
próbowaliście pójść do sąsiadów i powiedzieć że wam to przeszkadza. sami sugerowaliście że tak powinno się rozwiązywać konflikty sąsiedzkie ... a nie od razu na straż miejską dzwonić

Pax

Spokojnie. Fakt, są tacy, co szukają prestiżu, ale tutaj mówimy o parkowaniu ciężarówki, która bardziej niż auto osobowe niszczy nawierzchnię i przeszkadza. Jeśli nie, to dlaczego jest zakaz wjazdu?
Dwa, kto mówi o kłóceniu? Gdyby to był sąsiad, to oczywiście, że najpierw lepiej spróbować porozmawiać, ale przecież zawsze takie są głosy, gdy omawiamy jakieś kwestie konfliktowe. Ale to nie jest sąsiad, ale cwaniak, co znalazł sobie darmowy parking dla swojej ciężarówki.

pokrec może więc w czynie społecznym przejdziesz po całej Stoszki i Szczygla i popytasz czyj to wóz ? Bo ja nie wiem.
A jak nie znajdziesz to obejdziesz cały Płaszów w imię dobro sąsiedzkich stosunków? :)
Jest znak do 7t to znaczy że takie jest prawo. Może Ty masz gdzieś to prawo ale ja nie.
To właśnie ciężarówki dewastują ulice, a zakaz wynika stąd że ani Stoszki, ani Szczygla, ani Przewóz nie mają właściwej podbudowy pod asfaltem - stąd taka ciężarówka to dla tych ulic niszczyciel.
Rozumiem że Ci nie przeszkadzają dziury w drogach i swoimi podatkami chętnie finansujesz ich łatanie ?
Jeśli ktoś zaparkuje przed naszymi bramami wjazdowymi i gdzieś sobie pójdzie to polecisz latać po sąsiadach z prośbą żeby wóz przestawili czy zadzwonisz po SM ?
Czemu mamy bramę która uniemożliwia przejazd obcych aut i mamy gdzieś los 5 aut sąsiada ?
Rozumiem że jak kupie sobie 7 tonową ciężarówke to pozwolisz mi parkować na parkingu wspólnoty ?
Takich pytań jest wiele :)

a tak btw. Od strony Rzebika jest znak ograniczenia do 7t - tylko go SM przegapiła :) Dzisiaj im to po raz kolejny zgłosiłem, a oni znowu jakoś starali się wykpić - paranoja.

I tak na koniec:
Jeśli Gmina Kraków byłaby na tyle rozrzutna by podnieśc standard jezdni na ul Przewóz, Szczygla i Stoszki do 115 kN/oś to nie sprzeciwiałbym się by tymi ulicami jeździły TIRy.
Sensownośc tego posunięcia wobec faktu że większośc głównych ulic nie ma takiego standardu oczywiście jest dyskusyjna. Np dopiero ostatnio podniesiono standard A4 w granicach Krakowa.
Jednak nawet standard 115kN/oś nie uprawnia do parkowania na takiej drodze - zobacz z jakich materiałów budowane są dworce i pętle autobusowe - upraszczając: porządny, gruby beton.
Obecnie TIRy w naszej okolicy pojawiają się przez bazy transportowe Budostalu i Polskiego Tytoniu.
Gdy kiedyś te bazy znikną a pojawią się w ich miejscu osiedla mieszkaniowe to i na Myśliwskiej i Rzebika pojawi się znak ograniczenia do 7t.
A TIRy pojadą jedynie Lipską i Saską gdzie w przyszłości(trasa nowo płaszowska) będzie również 115kN/oś.
To co my robimy to nie pieniactwo a działanie obywatelskie - również w Twoim pokrec interesie.
Jeśli mi nie wierzysz to poczytaj sobie trochę o podbudowach dróg oraz dlaczego na niektórych ulicach samochody w ogóle nie mogą jeździc mimo że chcą tego ich właściciele (casus odremontowanego centrum Częstochowy).
A chodniki przy Przewóz wyglądają tak jak wyglądają bo nie mają odpowiedniej podbudowy, a parkują na nich auta o wiele na nie za ciężkie.

ja dodam od siebie tylko jeszcze tyle, że w wielu miastach w Europie w ogóle do miasta, poza obrzeżami nie mają w ogóle prawa wjazdu tiry. Towar do hipermarketów rozwożą mniejsze i średnie ciężarówki, nie tiry i nikogo nie obchodzą koszty dostaw, to jest problem firm. Liczy się interes miasta i mieszkańców. Nigdzie nie buduje się centrów logistycznych w środku miasta (jak np. przy Kamiennej). Tiry to powinny dojeżdżać do magazynów w okolicy linii kolejowej i dworca towarowego Płaszów, prosto z pobliskiej obwodnicy.

A wracając do naszego przypadku, myślę, że można zapytać kogoś obok, czy wie, skąd jest ta ciężarówka i koparka. Jeśli natrafię na kogoś przy nich się kręcącego, to mogę też zapytać. Ale jakiegoś śledztwa robić też nie będę, jeśli nie powie mi pierwsza, druga osoba z brzegu, to zostaje SM.

ZIKiT/S/17397/10/DOR-029/11095                    Kraków, dnia 11.03.2010 r.

Dotyczy:   ograniczenia tonażowego na ulicach: Przewóz, Szczygla, Stoszki.


Pan
xxx


Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie, w odpowiedzi na pismo   z dnia 26.02.2010 r. dotyczące ograniczenia tonażowego na ulicach: Przewóz, Szczygla, Stoszki informuje, że wszystkie przedmiotowe ulice posiadają ograniczenie tonażowe określone w terenie następującymi znakami:
- ul. Przewóz – znak B-5 (7,0 ton) na odcinku od strony ul. Saskiej za przystankiem MPK oraz od strony ul. Lipskiej za skrzyżowaniem z ul. Rzebika przed skrzyżowaniem                    z ul. Szczecińską,
- ul. Szczygla – znak B-18 (3,5 tony).
Jednocześnie zawiadamiamy, że na podstawie Pana pisma została przeprowadzona w dniu 10.03.2010 r. wizja w terenie w wyniku, której potwierdzono aktualność w/w oznakowania oraz nie stwierdzono nielegalnego parkowania koparki i samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej istniejące ograniczenie. W przypadku ponownego stwierdzenia opisanego przez Pana, nielegalnego przejazdu lub parkowania samochodu ciężarowego na ulicy z ograniczeniem tonażu należy powiadomić Policję lub Straż Miejską w celu przeprowadzenia postępowania karnego w stosunku do kierującego.
    Mając na uwadze powyższe informujemy, że ZIKiT przeprowadzi dodatkowe kontrole na przedmiotowym obszarze.

Mogę powiedzieć, że ZIKiT jest o wiele bardziej kompetentny niż Straż Miejska.

hmm, interesujące, czyli ta koparka, co stoi, to jest jak ten rakietowy traktor w kawale o potyczce radziecko-chińskiej ;)

Jedno mnie wciąż intryguje, nie miałem okazji spotkać tam kogoś się kręcącego, bo chętnie zapytałbym, jakie prace ta koparka w okolicy w ogóle robi.

Zauważyłem, że wraz z przebudową skrzyżowania Saska/Lipska/Kuklińskiego dotarli z wykopem, aż do ulicy Stoszki - stąd tylko krok by ją podpiąc do Saskiej. Może napiszemy wspólny list do ZIKiTu by podpieli Stoszki do Saskiej podczas bieżących prac? Po prostu żal, że skoro już zablokowali Saską i ją do tego stopnia rozkopali, to za kilka lat znowu będą robic to samo.
Mi tutaj nie chodzi o całościową przebudowę Stoszki, ale o zrobienie samego wjazdu (tzn aż za słupki).
Co o tym sądzicie ?

Jestem za, tylko jeśli nie ma do tego konkretnego projektu i decyzji, to wątpię, żeby w takim czasie mogli to zrobić. Ale złożyć wniosek do ZIKiTu nie zaszkodzi.

Nie żebym był przeciwko, jestem jak najbardziej za, ale...

Bądzmy jednak realistami.

Ta inwestycja nie obejmuje ul. Stoszki.

Ale mi nie chodzi o zrobienie ul Stoszki teraz
Ale skoro Saską rozkopali aż pod Stoszki to niech zrobią od razu podłączenie Stoszki do Saskiej tak by za kilka lat nie trzeba było ponownie rozkopywac Saskiej.

Kraków  30.04.2010r

ZIKiT/Z/0180/10/JRP/20305
Pan
xx
dot.: wykonania  włączenia ulicy i.Stoszki do ul.Saskiej.
                 W odpowiedzi na Pana pismo z dn. 22.04.2010r  Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu informuje, że  przebudowa skrzyżowania ul.Saska-Lipska realizowana jest przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne  w ramach  budowy ulicy R.Kuklińskiego  stanowiącej jeden z elementów zadania inwestycyjnego pn. Budowa linii tramwajowej KST N-S etap IIA (Rondo Grzegórzeckie-Most Kotlarski - ul.Klimeckiego - ul.Kuklińskiego-ul.Lipska).Zakres przebudowy skrzyżowania ul.Saska-Lipska został ustalony  w projekcie budowlanym ul.Kuklińskiego zatwierdzonym decyzją zezwalającą na realizację inwestycji drogowej z dn. 29.05.2009r. Zakres ten nie obejmuje włączenia ul.Stoszki do ul.Saskiej.
W związku z powyższym nie jest możliwe zaproponowane przez Pana  rozszerzenie zakresu robót  w ul.Saskiej  ponieważ wiązałoby się to z koniecznością uzyskania nowej decyzji ZRID dla rozszerzonego zakresu robót oraz zmian w podpisanej  w ubiegłym roku umowie z Wykonawcą zadania.
Podpis:
Z up. Dyrektora ZIKiT
Henryk Kamski
Z-ca Dyrektora  ds. Transportu Publicznego

http://www.zikit.krakow.pl/sprawy-urzed … wy-3ix2010

No, to faktycznie jest szansa na zrobienie do wakacji. Tydzień temu było ogłoszenie w tygodniku grodzkim. Także dobrze ;)

Wyślijcie i wy :)
---------- Wiadomość przekazana dalej ----------
Data: 20 listopada 2010 11:45
Temat: Prowizoryczny chodnik na ul ks. I. Stoszki
Do: Sekretariat ZIKiT <sekretariat@zikit.krakow.pl>



Szanowni Państwo,
Zwracam się z prośbą o stworzenie prowizorycznego chodnika na ul ks. I. Stoszki pomiędzy ul Szczygla, a Saską.
Tamten fragment to obecnie najkrótsza droga do nowo otwartej linii tramwajowej dla mieszkańców domów przy ul Szczygla, oraz bloków Przewóz 9, ks. I. Stoszki 9 i ks. I. Stoszki 13.
Obecnie stan tej drogi jest zatrważający, jest to po prostu jedno wielkie błoto. Stan ten jeszcze się pogorszy jak zaczną tamtędy licznie chodzić mieszkańcy by dojść do tramwaju.
Świadom tego, że budowa chodnika od podstaw, to kosztowe i czasochłonne zadanie (potrzeba planów i uzgodnień). Wnoszę o stworzenie prowizorycznego chodnika o szerokości przynajmniej 2 płyt chodnikowych, położonych na "gołej ziemi" bez podbudowy.
By obniżyć koszty można się posłużyć zużytymi płytami, pobranymi z wyremontowanego chodnika na ul Saskiej, Lipskiej, czy Nowohuckiej.
Takich starych płyt chodnikowych macie państwo na pewno pod dostatkiem.
Proszę o pozytywne rozpatrzenie prośby.
Tak niewiele trzeba by mieszkańcom żyło się lepiej. Chodzi nam tylko o to, by nie chodzić po błocie.

Najwyraźniej ZIKiT znowu przyjął taktykę przeczekania. Nie wiem, ile osób wysłało, ja do tej pory żadnej odpowiedzi nie dostałem. Dzisiaj wysłałem ponownie.
Cóż, jak zostanę wybrany, może jako radny jeszcze spróbuję.

Przepraszam za zwłokę.
Informacje dotyczące budowy odcinka ul. Stoszki do Saskiej, czyli bardzo nas interesującego:
Wykonawcą robót jest firma SAWA Plus Maciej Samoliński.
Planowany termin zakończenia: 30.06.2011

Faktyczne prace powinny się zacząć jeszcze w tym miesiącu, chyba, że pogoda nie pozwoli. Jutro mam rozmawiać z osobą odpowiedzialną w firmie SAWA za tą inwestycję. Jeśli będę wiedzieć coś nowego, natychmiast tutaj poinformuję.
Póki co, mam deklarację Pani Prezes KTBS, że ich inspektor budowlany będzie pomagać w doglądaniu prac, za co jestem wdzięczny, bo to się nam przyda. Ja oczywiście sam będę się starał to robić, ale co fachowiec, to fachowiec :)

Rozmawiałem z właścicielem firmy Sawa. Zadeklarował, że na początku przyszłego tygodnia zaczną się prace.
Nie do końca mnie przekonuje, ponieważ np. powiedział, że są w stałym kontakcie z ZIKiTem. Zaś od inspektora ZIKiTu wiem, że nie mogą się doczekać na odpowiedzi od firmy Sawa, gdy pytają. Ogólnie niestety opinia o tej firmie nie jest najlepsza, jeśli chodzi o terminowość. O tym już mi mówiono, ale na razie wolę się jeszcze wstrzymać z oceną. Fakt, że przepisy dotyczące przetargów niestety kładą w praktyce wyłączny nacisk na cenę...
W każdym razie umówiliśmy się, że jeśli pod koniec przyszłego tygodnia nie zobaczę prac, Pan Samoliński będzie się musiał tłumaczyć...

Jak firma weszła, coś porobili przez dzień, dwa, to do końca tygodnia się już nic nie działo. Doszły mnie informacje, że pracownicy wykonawcy mówili, że teraz "wyszło", że trzeba zabrać pas ziemi ogródkom działkowym...
Jakiś absurd, bo pamiętam, że projekt to obejmował, zresztą nie przeszedłby w innym przypadku. Pasy drogowe, chodniki są normatywne.
Wg mnie firma już wie, że się nie wyrobi, i od razu szuka głupich wymówek.
Tak czy inaczej, jutro rano będę dzwonić do ZIKiT, potwierdzić wszystko.
Co do wykonawcy, to jak już mówiłem, ma nie najlepszą opinię. Zaproszę właściciela firmy, z którym już zresztą rozmawiałem do Rady Dzielnicy na posiedzenie Komisji Infrastruktury w ten wtorek, ew na sesję całej Rady Dzielnicy w przyszły wtorek - radę powinno interesować, jak idzie budowa, na którą przeznaczono sporą sumę z budżetu dzielnicy. Jak tylko przyjdzie, to go nieco "przeczołgam" na posiedzeniu, bo budowa już jest opóźniona, generalnie firma nie zachowuje się rzetelnie. To nie jest tak, że nie można nierzetelnej firmie utrudnić startów w kolejnych przetargach...

Do kilku dni mam obiecane wyjaśnienia z ZIKiT. Na ten moment niestety najbardziej prawdopodobne jest to, że najpierw ktoś w dziale realizacji inwestycji w ZIKiT zapomniał uruchomić procedurę przejęcia fragmentu działki ogródków działkowych. Następnie wykonawca, który był monitowany od dawna, wszedł na teren dopiero niedawno, zaś powinien zgodnie z harmonogramem, kiedy powinien od razu złożyć protokół do ZIKiT, co nie zostało przygotowane.
Najbardziej jednak szokujące są wstępne informacje o tym, co się stało w ZIKiT.
Dopóki nie dostanę ostatecznych informacji, proszę tego nie traktować jako 100% pewne.

9.05
Widzę, że zabawa w strusia trwa w najlepsze. Kolejny dzień inspektorzy ZIKiT są nie uchwytni (jeden ma wyłączoną komórkę - też chciałbym tak móc sobie wyłączać na ileś dni służbową komórkę...). Dzisiaj dzwoniłem do firmy Sawa. Szef, Pan Samoliński nie był w firmie, ale miał oddzwonić. Nie oddzwonił.
Na nowe informacje, spotkanie z projektantem, które miał ustawić ZIKiT czekam już chyba prawie miesiąc.
Chyba należy przestać być uprzejmym, a zacząć być stanowczym. Jak coś nie ruszy, opublikuję newsa gdzie się da i spróbuję sprzedać info jakimś mediom, bo to na prawdę są ...

25.05
Sytuacja niewiele się zmienia. Ja na prawdę tracę cierpliwość i mimo, że mi inni radni doradzają, żebym nie robił "afery", to chyba kończy się czas na uprzejmości. Robotnicy firmy Sawa popracowali przez ostatnie dwa tygodnie kilka dni, znowu nic się nie dzieje. Od kilku dni próbuję złapać właściciela wykonawcy oraz inspektora ZIKiTu, bezskutecznie. Wyciągnąć nowe, przede wszystkim prawdziwe informacje (głównie od wykonawcy, bo inspektor ZIKiTu przynajmniej mówi prawdę, przynajmniej nie mam powodu myśleć inaczej) to normalnie masakra. Dzisiaj mam nadzieję się wreszcie coś dowiedzieć.

27.05
Wykonawca twierdzi, że znowu coś okazało się być inaczej niż w dokumentacji (chodzi o kanalizację). Nowo zamówione studzienki miały przyjść we czwartek.  Nie przyszły...
Spotkałem się na budowie z inspektorem ZIKiTu, Panem Giecem, który stwierdził, że w ogóle budowa nie jest zabezpieczona i telefonicznie kazał natychmiast Panu Samolińskiemu ją zabezpieczyć. Informacje o kanalizacji skwitował znaczącym uśmiechem..., po czym porozmawialiśmy.
W piątek wyszło w tej sprawie pismo z Rady dzielnicy do ZIKiT, podpisane przez przewodniczącego RD.

Wg mnie termin 30 czerwca jest już nierealny.
Dwie osoby w samej RD radziły mi, żeby załatwiać sprawę delikatnie, żeby nie robić afery. Oświadczam, że będzie afera. Zrobię dużo, żeby po pierwsze firma Sawa była wykluczona z co najmniej jednego kolejnego przetargu, bo to już jest skandal. Dwa, osoba w ZIKiT lub w Wydziale Skarbu, która nie przypilnowała sprawy działki ROD, też musi ponieść konsekwencje. Nie może być tak, że właśnie teraz odbywają się uzgodnienia z działkowcami o wysokości odszkodowania za roślinki, które będą zniszczone. To są ...

30.05
Dzisiaj rano rozmawiałem zarówno z wykonawcą jak i z inspektorem ZIKiT. Wykonawca twierdził, że dźwig potrzebny do dalszych prac się zepsuł (wynajmują go)... Ma być jutro. Następnym razem pewnie nowy złośliwy gatunek mrówek poprzegryza im przewody we wszystkich autach, przez co nie dojadą na budowę.
Od inspektora ZIKiT dowiedziałem się, że wysyłają odpowiedź na pismo wysłane z Rady Dzielnicy oraz że uzgodnienie zmian projektowych przez projektanta (głównie z powodu źle położonych przewodów przy Saskiej). Natomiast uzgodnienia odszkodowania dla ogródków działkowych za drzewa i rośliny są na dobrej drodze. Niedługo będzie spotkanie.
Normalnie super wieści, jestem motyla noga bardzo zbudowany! (szczególnie, że w obu przypadkach dzisiaj się dodzwoniłem za pierwszym razem)

5 lipca - ostateczne wiadomości

Wczoraj w końcu, po ponad dwóch miesiącach regularnych telefonów, spotkań z inspektorem ZIKiT sprawa się wyjaśniła. W skrócie:
1. Największe zamieszanie, czyli przejęcie części działki ogródków działkowych (kilkumetrowy pas na prawie całej długości tego odcinka drogi) wynikło z braku przeprowadzenia procedury ZRID, zgodnie ze specustawą drogową.
To zaś wynikło z tego, że Zarząd Małopolskiego Związku Działkowców nie dopełnił ustawowego obowiązku zgłoszenia podpisanej umowy na użytkowanie działki ze Skarbem Państwa (to nie jest działka gminna) do Wydziału Geodezji na Grunwaldzkiej. W efekcie urzędnicy mieli informację, że to działka SP i nic więcej, a do takiej nie potrzeba żadnego ZRID.
2. Na 13 lipca jest ustalone przesunięcie punktów geodezyjnych i granicy działki. Oprócz geodetów będą za pewne wszystkie zainteresowane strony, ja także postaram się być. Wtedy wykonawca może przesunąć ogrodzenie i zająć działkę.
3. ZIKiT w związku z tym ustalił nowy termin zakończenia budowy na 12 sierpnia (pierwotny przypominam to 30.06)
Dopiero po tym terminie wykonawca będzie płacić kary, jeśli się nie wyrobi (czyt. będzie pracować jak do tej pory). Do tej pory miał alibi (które jednak nieco nadużywał), teraz się wreszcie skończy.

Krótki komentarz
Wg mnie urzędnicy jednak się nie popisali. Robienie tylko "od do", bo więcej nie ma obowiązku tak się właśnie kończy. Trudno uwierzyć, żeby nikt nie wiedział, że tu są ogródki. Ktoś mógł wpaść jednak na pomysł, żeby sprawdzić, czy nie ma żadnej umowy użytkowania, dzierżawy, etc.
Działkowcy. Nie mam nic do nich, ale nie podoba mi się sposób funkcjonowania. To jest trochę takie państwo w państwie. Zarząd związku nie zgłasza czegoś, co powinien. Toczy się postępowanie od odszkodowanie za rośliny, krzewy, drzewa, które będą zniszczone, zgodnie z przepisami. Po wspólnej inspekcji Wydziału Zieleni, ZIKiT i konkretnych najemców konkretnych działek - wszyscy podpisami potwierdzili stan faktyczny poszły pisma do Wydziału Skarbu i Małopolskiego Zarządu związku. Po jakimś czasie działkowcy uzależnili wydanie terenu od wypłaty odszkodowania, co oczywiście nie miało żadnej podstawy prawnej. ZIKiT musiał tłumaczyć, że to grozi normalną egzekucją.
To nie koniec "ciekawych" pomysłów... Otóż kilku działkowców wymyśliło, że od strony tej właśnie Stoszki chcą mieć ekrany akustyczne!! Na pewno planowany ruch uzasadnia tak drogą inwestycję... Tak nawiasem mówiąc ogród działkowy nie chciał ekranów od ul. Lipskiej.

19 lipca
Czarnej komedii ciąg dalszy. Przy próbie przesunięcia punktów geodezyjnych tyczących nowe działki okazało się, że pracownik Wydziału Zieleni pod inwentaryzację drzew i krzewów do zniszczenia wziął za mały pas. Nie wiem, czy nie przygotował sobie dokumentacji, czy go ktoś wprowadził w błąd, czy może powinien mieć jakiegoś geodetę ze sobą, mniejsza o to. Fakt, że doszło do kolejnej kompromitacji. Byłem na miejscu i widziałem to na własne oczy, pomylono się o blisko 2 metry... Ktoś z zarządu ogródków umówił się z jakimś urzędnikiem Wydziału Skarbu, który miał przyjechać jeszcze tego samego dnia. Oczywiście nie przyjechał, a przedstawiciel ZIKiT uwierzył, zamiast samemu to sprawdzić. Byłoby wiadomo od razu, że Wydział Skarbu to może co najwyżej rozpisać nowy przetarg na zrobienie inwentaryzacji, a tutaj chodzi o poprawkę tego, co już Wydział Zieleni zrobił. Gdyby byliśmy jeszcze tego samego dnia i czekaliśmy na tego urzędnika z WS, dopiero po mojej namowie przedstawiciel ZIKiT zadzwonił i dowiedział się, że nie mamy co czekać. Później mnie przepraszał za stratę czasu. Swojego jak widać mu nie było żal.
Jutro może będę wiedzieć coś więcej, to napiszę.

Witam, czy wiadomo coś o naszej kochanej drodze? Kiedy coś się zacznie dziać? Może ta droga ma tak docelowo wyglądać jak teraz bo widzę, że samochody coraz częściej po niej jeżdżą. Pozdrawiam.

Przepraszam za brak odpowiedzi tutaj. Zapewniam, że sprawy cały czas pilnuję. W tej chwili jestem w Londynie do 28 października.
Jak za pewne każdy zauważył, roboty nieco ponad dwa tygodnie temu ruszyły. Trzeba do tego było wielu spotkań, uzgodnień, monitów, różnych pism, telefonów.
Po moim powrocie postaram się całość podsumować. Do tego czasu ulica ma być skończona - termin zadeklarowany przez inspektora ZIKiT to ok 12.10, ja stawiam jednak na kilka dni później.

Asfalt!!
Prawie po roku od pierwszego postu w tym temacie. Trzeba iść z kwiatami i podziękować.

Spokojnie, spokojnie - jeszcze muszą dopuścić drogę do ruchu :D

No, a z tym będzie problem. Podobno nie płaci się autorowi projektu, więc nie ma nadzoru. Całość będzie odbierana w części, bo narożnik przy hurtowni odzieżowej jest nie taki jak powinien, bo hurtownia zrobiła ogrodzenie za daleko (w tej chwili wyjaśniane są sprawy geodezyjne, kto czego nie zrobił albo zrobił). Wykonawca mi mówi że w ZIKiT narzekają, że im nie daję spokoju, jeden narzeka na drugiego (inspektor ZIKiT i wykonawca). Ja tylko chciałbym mieć na końcu wszystko na papierze, żeby wiedzieć, kto co zrobił. Bajzel totalny.

Ostatnio Policja stanęła sobie u wylotu Stoszki przy Saskiej. Cóż, łatwy cel, ulica przecież jest wciąż nieczynna (kuriozum), ostrzegam "skrótowiczów" :). Chodnik przy hurtowni, aż się prosi o poprawę, zresztą ogrodzenie kilka metrów dalej (drewniane) też skutecznie ogranicza widoczność.
Drogi ze 200 metrów, a problemów od groma.

Eskadek napisał:

Ostatnio Policja stanęła sobie u wylotu Stoszki przy Saskiej

Szybko wyczaili, chyba, że dostali sygnał... ;)

Eskadek napisał:

Chodnik przy hurtowni, aż się prosi o poprawę

To jest właśnie powód nie odebrania drogi, niezgodność z projektem. Wg oficjalnej wersji właściciele hurtowni dostali odszkodowanie i gdy jeszcze nie zrobili ogrodzenia i bramy, jakie teraz stoją, byli poinformowani o przebiegu przyszłej drogi i chodnika. Podobno są dość nieskorzy do współpracy. Ale oczywiście wcale nie jestem pewien, czy Wydział Skarbu i geodezja wszystkiego ze swojej strony dopilnowały.

Eskadek napisał:

zresztą ogrodzenie kilka metrów dalej (drewniane) też skutecznie ogranicza widoczność.

Właściciele tej posesji będą mieć z tego tytułu problemy, bo mi tłumaczył inspektor ZIKiT, że nie wolno robić takiego ogrodzenia przy skrzyżowaniu, a oni w ogóle nikogo o takim zamiarze nie informowali. Wprawdzie lustro będzie, ale to nie zmienia faktu, że fragment tego ogrodzenia powinien zostać zmieniony.