Przewóz 9 i Stoszki 9 - FORUM MIESZKAŃCÓW

No to znowu chyba mam jakieś preferencje Bo mój zjazd do garażu jest odśnieżany, dla mnie wystarczająco, szczególnie przy ilości śniegu, jaki kilka razy napadał. Przy większym śniegu zostają co najwyżej takie pasy śniegu dokładnie między garażami, ale mi to absolutnie nie przeszkadza. Może ja niem wielkich wymagań. No może faktycznie mogę się przyczepić do drogi wzdłuż bloku, że jak wracam czy jadę do pracy, to śniegu mogłoby być mniej.

Co do urządzeń, w jakie wyposażony jest Maxus, to przecież nie powinno być nasze zmartwienie. My płacimy za sprzątanie, o ile wiem, zgodnie z umową nie dajemy im narzędzi (no chyba, że KTBS na starcie je dał, jakoś to rozliczając). Jeśli tak, to chyba możemy tylko zasugerować lepsze narzędzia KTBSowi lub bezpośrednio Maxusowi.

z odśnieżaniem jest średniawo, chodniki powinny być chociaż posypywane piaskiem (bo przy większej ilości śniegu nie ma co wymagać żeby były czarne, bądźmy ludźmi). Denerwuje mnie natomiast inna kwestia, która zgłoszę KTBSowi, garaże odśnieżane są rzadko i wybiurczo, ale nie o to mi chodzi...bardziej o to, że garaż, który sobie sam odśnieżę (odgarniam łopatą, posypię solą, mam czarny podjazd - zrobiony szeroko, tak, że wyjeżdżają wyrabiam się przed samochodami na ulicy) przychodzi ktoś z Maxusa, i zamiast odgarnąć śnieg gdzie dalej, z sąsiednich garaży odgarnia śnieg robiąc mi wysoką kupę śniegu/pas śniegu w miejscu gdzie sobie zorbiłem czarny podjazd, w  ten sposób nie mam możliwości wyjeżdżając z garażu skręcić kół samochodu żeby wyrobić się przed autami zaparkowanymi na ulicy, bo wjechałbym tyłem w tą kupę śniegu...skoro sam już sobie odgarniam łądnie garaż, to niech ktoś nie przychodzi i nie wykorzystuje tego zagarniając w to miejsce śnieg i idąc na łatwiznę nie wynosząc śniegu tylko robiąc pas, dzięki któremu muszę manewrować na ścisk na śliskim podjeździe. O ile teraz tego śniegu nie ma dużo, o tyle przy większej ilości odgarnianie codziennie i robienie ze śniegu paska spowoduje, że mają garaż na środku będę manewrował między wysokimi na metr, zamarzniętymi pasami śniegu...trochę nie o to chodzi

posty wkleiły się 3, jechałem w pociągu i rwało net:) już usunąłem...co do soli to właśnie dlatego napisałem, że odśnieżanie całkowite przez maxusa jest niemożliwe, ale wystarczy posypać odrobinę piaskiem żeby sie człowiek na zmarzniętym śniegu nie ślizgał, nie ma wtedy błota a jest bezpiecznie (i przy tym uzupełnią się fugi w naszej cudownie położonej kostce - tym proponowałbym się zająć na lato, bo z tego co mówił mi spec takie uzupełnienie fug jest u nas konieczne ale suchym piaskiem)

Uwazam, ze powinnismy darowac sobie rozwazania na temat czym firma Maxus powinna odsniezac, a juz tym bardziej to ze bedziemy ponosic koszty nowych lopat..... pomysl wydaje mi sie nieco przesadzony (lagodnie mowiac). Nie jest wazne to czym odsniezaja, a to czy robia to na czas i skuteczenie. Moj podjazd do garazu jest wiecznie zasypany albo oblodzony a wyjezdzam do pracy nie wczesniej niz o 9 rano, wiec do tego czasu powinno byc juz wszystko uprzatniete. Pomimo tego, ze bardzo mnie to denerwuje, ze za kazdym razem musze dzwonic do KTBSu, to dzisiaj sprobuje sie w koncu dowiedziec jaki jest zakres obowiazkow firmy sprzatajacej w ramach odsniezania, co i kiedy powinno byc odniezone. Ewentualne odpowiedzi wkleje.