Przewóz 9 i Stoszki 9 - FORUM MIESZKAŃCÓW

Małe podsumowanie:

Czym sobie KTBS zaplusował w moich oczach:
- sprawne załatwienie dzierżawy dzierżawy i uprzątnięcia sąsiadniej działki od miasta
- wyczerpujące pisma do mieszkańców o aktualnych sprawach
- sprawne uruchomienie domofonów w klatkach (choc to może zasługa firmy od domofonów)
- czytają maile (to niby oczywistość, ale z początku wydawało mi się że nie czytają) Dzięki temu sprawy(usterki) można zgłaszac także mailowo

Czym KTBS zaminusował w moich oczach:
- pisma które wysyłali do ISP ws spelcjanych ofert dla WM w przypadku gdybyśmy mieli własną infrastrukturę
- sugerowanie mieszkańcom by nie budowali własnej infrastruktury
- długie procesowanie niektórych spraw (np sprawy drzewa koło śmietników)
- to że nie chciało im się samodzielnie szukac wykonawcy ogrodzenia i domofonów i po znalezieniu 1 wykonawcy dla ogrodzenia pozostałych kazali szukac mieszkańcom.
- nie chcieli emailowo przekazac zapytań ofertowych ws ogrodzenia i domofonów zasłaniając się tym, że to niby jest ich własnością, a po przejrzeniu tych zapytań w biurze okazało się że nic specjalnego tam nie ma.
- toporne tempo roznoszenia pism przez Maxusa przy pierwszych pismach od KTBS (to na szczęście uległo poprawie)
- uruchomienie bram (termin+ich niedziałanie)
- przewidziana ilośc miejsc parkingowych (ale to na konto dewelopera a nie zarządcy)
- uruchomienie placu zabaw (termin + jego wielkośc)
- bezsilnośc w sprawie auta sąsiada które blokowało widocznośc na ul Przewóz (bodajże dopiero interwencja mieszkańców u SM coś poprawiła)
- regulacje dotyczące zarządu na 5 lat w aktach notarialnych (rok by wystarczył)
- sugerowanie mieszkańcom jakie ogrodzenie dla placu zabaw powinni wybrac poprzez pejoratywne nazewnictwo płotku z drewna.
- nadzorowanie Maxusa gdy ten kiepsko wywiązywał się ze swoich zadań

Przewinien Maxusa(brudnych klatek) nie liczę na konto KTBSu.

Ostatnio edytowany przez laku82 (2010-01-06 11:07:51)

Hewirto napisał:

odnośnie "regulacje dotyczące zarządu na 5 lat w aktach notarialnych (rok by wystarczył)" zapis jest i tak prawnie nieważny, jest to klauzula niedozwolona tym samym zapis nie ma żadnej mocy

To nieważne. Dla mnie to tak jakby ktoś mnie próbował na coś naciągnąć bazując na mojej niewiedzy. A do tego nielegalnie. No cóż. Dlatego zapisałem im to na in minus (choc to też bardziej jako deweloperowi niż jako zarządcy)
Zapis o ustanowieniu zarządu na min. 1 rok z pewnością jest sensowny dlatego napisałem o tym w poście.

Super że ktoś się jeszcze wypowiedział:)
Ja też do tego nie podchodzę emocjonalnie. Przedstawiłem tylko plusy i minusy swoim subiektywnym okiem.
1. Co do ilości dostawców: Jak mieliśmy tylko Orange, Ere i Plus to też nikt nie narzekał. Jakośc była ok i ceny w sumie jakoś znośne. A jednak nie żałuje że teraz wszedł Play i dziesiątki innych wirtualnych operatorów. Co prawda numer mam dalej w Orange ale cieszę się że za rozmowy płacę 4 razy taniej.
Co do awaryjności sieci: Z mojego doświadczenia wynika, że kabel jeśli się po nim nie depta to się nie zepsuje. Wszelkie awarie sieci wynikają raczej z problemów z urządzeniami sieciowymi(router, switche) - a te należałyby do ISP więc to by ich obligowało do napraw. Jeśli w mieszkaniu masz swój router którym rozdzielasz sygnał i on Ci się zawiesi to także Ci tego nie naprawią nawet teraz.

2. Słowo o tych 5 latach KTBS. W akcie notarialnym mieszkań z osiedla Nowy Przewóz jest mowa ze do marca 2010 administruje SM Czyżyny, a po tym terminie wspolnota zadecyduje czy przedluza ich dzialalnosc na tym osiedlu. Takie rozwiązanie jest wzorcowe. Przypominam, że mieszkania w Nowym Przewozie oddano gdzieś w wakacje 2009

3. "bezsilnośc w sprawie auta sąsiada które blokowało widoczność na ul Przewóz" skoro radę dali mieszkańcy to i KTBS by sobie dał radę. Nie tłumacz ich ustawodawstwem. Oni w tym samym czasie zaczeli snuc plany ustawienia lustra przy tym wyjeździe.

Co do zarzutów to większość dotyczy jakichś inwestycji, a tych w najbliższym roku będzie już brak. Więc i ocena zarządcy pewnie w kolejnych latach nie byłaby tak niska.

Leonidas napisał:

1. W kwesti ISP, to nie porównuj do sieci komórkowych, bo one działają trochę inaczej. Bariery wejścia na rynek komórek są zupełnie inne niż dla ISP. Poza tym to są duże korporacje. Nie twierdzę, że nie jest lepiej mieć 5 zamiast 3, ale jeśli pół roku po uruchomieniu internetu przez Lipska.net ludzie raczej na nich nie narzekają i jeśli wchodzi drugi dostawca, a w perspektywie kolejnych kilku miesięcy trzeci, to ja się nie dziwię, że większości żal wydać ekstra pieniądze mając to co im wystarcza. Gdy klient w sklepie przychodzi kupić 37 calowy telewizor, sprzedawca musi się nieźle wysilić i użyć kilku sztuczek, żeby przekonać klienta, że potrzebuje min 42 cali, że zmieści go i że go na niego stać. Natura ludzka, nic więcej.
Dwa, przecież nasza sieć nie składałaby się z samych kabli, kilka switchów by było. Ja ze swoje doświadczenia wiem, że praktycznie wszystko może się wywalić i najlepsza sytuacja jest, kiedy jest ktoś, kto głową zawsze za to odpowiada i kiedy nie musimy się ani w 1 promilu martwić czymś, na czym specjalnie się nie znamy i za co nie odpowiadamy. Powtórzę, ja głosowałem za własną siecią, żeby było jasne. Ale rozumiem ludzi, którzy już pół roku po zamieszkaniu głosowali przeciw.

1. Monopol ISP, sklepów mięsnych, piekarni czy firm telekomunikacyjnych nigdy nie jest dobry - niezależnie kogo dotyczy.
2. "kilka switchów by było" raczej niewiele i wszystkie w 1 miejscu razem z urządzeniami ISP. Jakoś w innych miejscach to działa.
3, Patrząc na stosunek transfer/cena to LipskaNet to 15 calowy (a nie 37 calowy) telewizor. Ludzie niestety nie wiedzą że mamy w Polsce drogi i wolny Internet. Nie wiem czy wiesz, ale liczba danych jaka jest wykorzystywana przy połączeniu nie odebranym jest większa niż przy wysłaniu smsa. Dlatego też w wielu krajach na świecie smsy są już od dawna darmowe. Jednak zawsze można powiedziec - po co mi to ja mam przecież smsy po 20 gr (przed wejściem Play) i to mi wystarcza. Za komuny też coś mieliśmy i też starczało.
Teraz jak mówie innym ile płace w Multiplay za 16Mbit transfer (8M w godzinach szczytu) to wszyscy mi mówią "jak super, szkoda że i w moim bloku nie ma takiego operatora, u nas niestety jest tylko X i Y". Przykładowo bieżąca promocja Multiplay stałych klientów nie dotyczy więc i może ja za 2 lata zapłaczę za jakimś innym (niedostępnym u nas) operatorem.
4. Nie straszmy ludzi sytuacją gdzie coś się zepsuje i nie będzie komu naprawic. Jak przestanie Ci działac Internet i nikt go nie naprawi to po prostu taka umowa nadaje się do zerwania w trybie natychmiastowym. Większośc problemów byłoby do rozwiązania w tej prowizorycznej serwerowni a wszystkie inne to przypadki gdzie szczur przegryzie kabel A teraz gdy mamy kable ISP to one się niby jakoś inaczej psują ? przecież na lini mieszkanie - switch jest tylko 1 kabel bo kabli się nie sztukuje Więc jakby takie rzeczy się psuły to mieszkaniec musiałby zauważyc.
5. Ta dyskusja (o Internecie) chyba nie ma sensu, bo i tak wiadomo jak jest. Mnie jedynie denewuje że w temacie Internetu straszy się mieszkańców drewnianymi smokami. Jakoś gdzie indziej sobie z tym radzą, żyją i mają ... po prostu taniej.

Leonidas napisał:

3. Postaw się w sytuacji KTBS. W czym to dotyczy umowy o zarządzanie naszą nieruchomością? Oni mogli w naszym imieniu zgłaszać sprawę do straży miejskiej bądź ZIKiTu o zajmowanie pasa drogowego. Niestety status drogi, co się później dowiedzieliśmy i przepisy nie "ułatwiały" sprawy. Co do lustra, to o ile wiem, KTBS złożył takie zapytanie do ZIKiTu, ale na razie nie ma pozytywnej odpowiedzi, albo była negatywna, nie pamiętam. Propozycję lustra akurat złożyłem ja

To mogli postawic sprawę jasno, że oni jako zarządca mogą tylko pisac do ZIKiT i że lepiej gdybyśmy to my nękali SM i chodzili do sąsiada. Wtedy nie było by jęku zawodu że nic nie robią w sprawie.

Leonidas napisał:

z zarządcami w ogóle (nie tylko deweloperami) jest problem, nie jest tak łatwo znaleźć dobrego.

Tak to prawda. Niestety mimo że bezwględnie KTBS wypadł w tym roku jednak źle to zapewne na tle całego Krakowa wypada już zapewne ponad średnią. Ale nie jest to powód do dumy. To raczej argument z cyklu "a u Was to murzynów biją".

Wasze obecne problemy z ktbsem to dopiero początek drogi przez mękę.. Czytam z zainteresowaniem dyskusję na temat jakości zarządzania i muszę stwierdzić że dość nisko umieszczacie poprzeczkę, dając plusa za czytanie maili. Ciekawe czy kiedykolwiek Wam odpisali? Nam pod 13 przez 2 lata jeszcze się to nie zdarzyło, wręcz z premedytacją odrzucają prośby o potwierdzenie przeczytania, a później wielokrotnie wypierają się że otrzymali maila.. Jeżeli chodzi o Wasze zalecenia, usuwanie usterek, itp, to wielkiego poruszenia powinniście się spodziewać w tygodniach poprzedzających zebranie. Chociaż i to tak nie do końca, my OD 2 LAT! prosimy o wymianę włączników światła na klatce schodowej na podświetlane, czy też o wyregulowanie bramy wjazdowej która uderza o krawężnik, co jest zupełnie ignorowane. Jeżeli na zebraniu poruszany jest drażliwy temat, to pani prezes zaczyna się irytować i podnosi głos, robi się niezły cyrk.
Ogólnie to jest niezła samowola i amatorszczyzna: prosiliśmy o postawienie słupka który uniemożliwi parkowanie przy samej bramie i ułatwi wjazd, więc postawiono 2 słupki - niestety nie przy bramie a kilka metrów dalej - przed garażem pani prezes i garażem należącym do ktbsu. Słupki są takiej wysokości że nie widać ich z samochodu.. Postawiono też bez naszej zgody znak "zakazu zatrzymywania" wzdłuż bloku, a po naszej interwencji ina zebraniu i prośbie o wyjaśnienie pani prezes powiedziała że "ona nie chce o tym słyszeć" Nie będę już wspominał że przez 1,5 roku lała się po elewacji woda z rynny, budowa ogrodzenia była opóźniona o pół roku, itp, takich rzeczy jest cała lista. Najlepsze jest zgłaszanie usterek, szczególnie z niestabilnie działającą bramą. My zgłaszamy, mija tydzień i nic. Okazuje się że po naszym zgłoszeniu przyjechał "specjalista" z działu technicznego ktbsu, stwierdził że wszystko jest ok, i temat umierał. My oczywiście wg standardów ktbsu nie otrzymywaliśmy o tym żadnej informacji i wciąż czekaliśmy na usunięcie usterki. Czasami na dzwonienie do ktbsu to już szkoda pieniędzy...
Nie wiem jak ktbs wypada na tle innych zarządów w Krakowie, ale mieszkałem wcześniej w bloku zarządzanym przez firmę "Tomasz Greń" i wszystko było do załatwienia przez telefon, w ciągu 2 tygodni od decyzji mieszkańców zamontowano szlabany na drogach wjazdowych na teren wspólnoty, każdy miał podgląd on-line na swoje konto we wspólnocie. To był inny poziom świadczenia usług, mimo że w internecie można znaleźć nie tylko pozytywne opinie na temat tego zarządcy....
Życzę szybkiego rozwiązania problemów.

qorzen napisał:

Wasze obecne problemy z ktbsem to dopiero początek drogi przez mękę.. Czytam z zainteresowaniem dyskusję na temat jakości zarządzania i muszę stwierdzić że dość nisko umieszczacie poprzeczkę, dając plusa za czytanie maili. Ciekawe czy kiedykolwiek Wam odpisali? Nam pod 13 przez 2 lata jeszcze się to nie zdarzyło, wręcz z premedytacją odrzucają prośby o potwierdzenie przeczytania, a później wielokrotnie wypierają się że otrzymali maila.. Jeżeli chodzi o Wasze zalecenia, usuwanie usterek, itp, to wielkiego poruszenia powinniście się spodziewać w tygodniach poprzedzających zebranie. Chociaż i to tak nie do końca, my OD 2 LAT! prosimy o wymianę włączników światła na klatce schodowej na podświetlane, czy też o wyregulowanie bramy wjazdowej która uderza o krawężnik, co jest zupełnie ignorowane. Jeżeli na zebraniu poruszany jest drażliwy temat, to pani prezes zaczyna się irytować i podnosi głos, robi się niezły cyrk.
Ogólnie to jest niezła samowola i amatorszczyzna: prosiliśmy o postawienie słupka który uniemożliwi parkowanie przy samej bramie i ułatwi wjazd, więc postawiono 2 słupki - niestety nie przy bramie a kilka metrów dalej - przed garażem pani prezes i garażem należącym do ktbsu. Słupki są takiej wysokości że nie widać ich z samochodu.. Postawiono też bez naszej zgody znak "zakazu zatrzymywania" wzdłuż bloku, a po naszej interwencji ina zebraniu i prośbie o wyjaśnienie pani prezes powiedziała że "ona nie chce o tym słyszeć" Nie będę już wspominał że przez 1,5 roku lała się po elewacji woda z rynny, budowa ogrodzenia była opóźniona o pół roku, itp, takich rzeczy jest cała lista. Najlepsze jest zgłaszanie usterek, szczególnie z niestabilnie działającą bramą. My zgłaszamy, mija tydzień i nic. Okazuje się że po naszym zgłoszeniu przyjechał "specjalista" z działu technicznego ktbsu, stwierdził że wszystko jest ok, i temat umierał. My oczywiście wg standardów ktbsu nie otrzymywaliśmy o tym żadnej informacji i wciąż czekaliśmy na usunięcie usterki. Czasami na dzwonienie do ktbsu to już szkoda pieniędzy...
Nie wiem jak ktbs wypada na tle innych zarządów w Krakowie, ale mieszkałem wcześniej w bloku zarządzanym przez firmę "Tomasz Greń" i wszystko było do załatwienia przez telefon, w ciągu 2 tygodni od decyzji mieszkańców zamontowano szlabany na drogach wjazdowych na teren wspólnoty, każdy miał podgląd on-line na swoje konto we wspólnocie. To był inny poziom świadczenia usług, mimo że w internecie można znaleźć nie tylko pozytywne opinie na temat tego zarządcy....
Życzę szybkiego rozwiązania problemów.

1) Mi KTBS kilka razy odpisał, raz nawet w formie papierowej, a kilka razy nie odpisał. Myślę że odpisują jak im wygodnie:)
Generalnie ciężko ich przekonac do używania łączności Internetowej z mieszkańcami.
2) Co do stawiania poprzeczki zarządcy to rzeczywiście może za nisko stawiamy poprzeczkę. Są co prawda zarządcy o których słyszy się same negatywne opinie (vide Reduta) ale też inni.
3) Mamy iluś tam letni okres rękojmi (słyszałem różnie 3 lata od oddania, bądz 2 lata od daty sprzedaży ostatniego mieszkania - nie sprawdzałem jeszcze tego) I przez ten okres każdemu deweloperowi bardzo zależy by żadne usterki nie wyszły na jaw (a szczególnie te poważne). KTBS KTBSowi tych usterek nie wskaże. To tak jakby mieli sami siebie kontrolować - abstrahując od KTBS taka sytuacja jest niezdrowa dla każdej firmy. Stąd w trosce o nasz blok powinniśmy jednak rozważyc zmianę zarządcy i dokonać pełnego przeglądu budynku. Jeśli ktoś wie jakie są faktycznie zasady rękojmi to niech się wypowie i poprze to jakimś aktem prawnym.
4)Zobaczcie na to:
http://www.mmsoft.com.pl/lokalnet.htm

genialne, trzeba podesłać KTBSowi - brawo za znalezienie - ciężko nie, my płacimy zarządcy, zażądajmy takiej usługi i już, ja się podpisuję 2 rękami