Przewóz 9 i Stoszki 9 - FORUM MIESZKAŃCÓW

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Ogłoszenie

UWAGA! Nie mając statusu "Mieszkańca" NIE widzisz wszystkich działów forum w tym najważniejszego, gdzie odbywają się dyskusje członków WM - zalecamy więc weryfikację

#16 2010-01-15 15:19:35

 jurek64

Użytkownik

790126
Call me!
Skąd: Stoszki 9
Zarejestrowany: 2009-05-05
Posty: 76
Punktów :   

Re: Kolęda

No cóż,nie przypuszczałem,że moja wypowiedż w kwestii kolędy wywoła aż taką dyskusję.Po prostu postanowiłem napisać o swoich odczuciach na ten temat i tyle.Widzę,że jednak większość z Was ma odczucia podobne,za wyjątkiem Leonidasa,który nie wiem jakich użył sztuczek,że ksiądz aż tak długo u Niego przesiedział:D. Powiem tak: generalnie nie mam zastrzeżeń do księży pracujących w naszej parafii.Poza tym trochę mi niezręcznie wystawiać im cenzurki.U nas był ksiądz Artur,który podobnie jak ks.proboszcz jest od 9 lat w tej parafii.Do dzieci niby ma "gadane",trzeba przyznać,natomiast w kontaktach z dorosłymi sprawia wrażenie nieśmiałego.Chociaż np.moją 7-letnią córkę zapytał tylko ile ma lat i czy chodzi do szkoły!I tyle.Nas już nie spytał kompletnie o nic.Trochę to dziwne,bo w końcu to On chodzi po kolędzie a nie my.Najdłużej u nas jest ks.Kazimierz,już od 14 lat!-jego oceniam bardzo pozytywnie.A ks. proboszcz?Zapewne świetny organizator i gospodarz ale...parafianie tęsknili i pewnie dalej tęsknią za poprzednim proboszczem.Pozostałych trudno oceniać,bo są zbyt krótko i...krótko będą,bo poza tą "żelazną" trójką szybko ich odwołują.
Kolęda to przecież taka piękna w Polsce tradycja.A ja mam odczucie,że to już nie jest to co dawniej.Pewnie takie instrumentalne jej traktowanie to też jest jakiś znak czasu.Widocznie księża  nie chcą zostawać w tyle.Tyle,ze mnie się to podoba raczej średnio.Może niedługo będą nas odwiedzać w necie?Kto wie...

Offline

 

#17 2010-01-15 16:56:36

 Leonidas

Użytkownik

Skąd: Stoszki 9
Zarejestrowany: 2009-01-07
Posty: 463
Punktów :   

Re: Kolęda

Jurek64:
nie wiem, jak u Ciebie, ale Laku82 miał księdza późno. Nawet jak inni trochę wcześniej, to mimo wszystko już ksiądz mógł być pod presją czasu. Zaś u mnie proboszcz był nie później niż o 16.30, byliśmy 4-tym mieszkaniem. A ponieważ jesteśmy w drugiej klatce, to oznacza, że mniej niż co drugie mieszkanie księdza przyjęło. Proboszczowi więc mogło się więc wydawać, że się spokojnie wyrobi, a ponieważ się nam miło rozmawiało, to tyle został. Żadnych sztuczek nie użyliśmy
Weźcie pod uwagę, jak to wygląda. Ksiądz nie wie na samym początku ile ostatecznie mieszkań go przyjmie. Ministranci chodzą sukcesywnie. Więc na początku np. wie, że przyjmuje co 2-gie mieszkanie. Wie ile ma czasu i myśli "Luzik, mogę siedzieć spokojnie 20min". Za pół godziny ministranci dają rozkład, gdzie 90% mieszkań w kolejnej puli księdza przyjmie i ksiądz mówi do siebie "O kurka, no to teraz będzie lekki sprint, bo nie wyrobię!". W następnej godzinie jest jeszcze inaczej. Oczywiście księża mają pewnie jakieś dane średnie z kolędy, ale to są dane bardzo ciężkie do interpretacji, tutaj nie ma żadnej dobrej próby statystycznej. Ksiądz po prostu musi reagować dynamicznie na rozwój sytuacji.
Powtórzę jeszcze raz, do znudzenia, trzeba się wczuć w rolę księdza. Jeśli widzi, że ma mało czasu na tyle mieszkań, co mu jeszcze zostało, to musi się sprężyć, nie ma siły. Można uznać, że faktycznie to nie chodzi tylko o szybkie sprawdzenie, jak żyją parafianie, czy są jakoś obecni w parafii (choćby na mszy), szybkie błogosławieństwo i tyle. Ale jeśli brakuje czasu, to to musi wystarczyć.
Żeby oceniać sytuację, trzeba dokładnie zbadać, co się po "drugiej stronie" dzieje, inaczej ocena może być krzywdząca.

Zwrócę uwagę jeszcze na jedną rzecz. Też Jurek64 może potwierdzić lub zaprzeczyć. Wydaje mi się, że ogólnie przyjęta praktyka jest taka, że co roku zmienia się kolejność odwiedzanych mieszkań, może nie wszystkich, ale co roku jest trochę inaczej. Właśnie m.in z tego powodu, że księża też mają świadomość różnego traktowania ludzi w zależności od pory odwiedzin i że różnie ludzie mają też czas (nawet na osiedlach, gdzie się nic nowego nie buduje, oczywiście zmienia się czasem rozkład ilości przyjmujących mieszkań). Z mojego, mojej i mojej żony rodziny doświadczenia wynika, że jest właśnie taka rotacja, nie tylko księży, ale i pory o jakiej jest ksiądz, ile czasu. Trzeba być wyrozumiałym dlatego. Dla mnie to jest też pytanie, ile ja wymagam od księdza, a ile wymagam od siebie. Wyrozumiałość powinna być po obu stronach Zobaczycie, co będzie za rok, za dwa, za trzy.

Wracając do stażu proboszcza, Jurek64, potwierdzasz, że choć ten proboszcz jest w parafii długo, to proboszczem jest od niedawna?


Tadeusz Styrski
-----
Płaszów na Facebooku
http://www.facebook.com/group.php?gid=158812464132402

Offline

 

#18 2010-01-15 17:59:00

Eskadek

Użytkownik

Skąd: Stoszki 9
Zarejestrowany: 2009-12-14
Posty: 216
Punktów :   

Re: Kolęda

Leonidas napisał:

Eskadek:
"uchybień", rany, aleś przysolił.

Leonidas, w kwestii wyjaśnienie co do słowa "uchybień".
Widzę, że zinterpretowałeś moją wypowiedz zgoła odwrotnie do mojej intencji. Tak zupełnie nie było. Posta pisałem mając niewiele czasu, był to skrót nawiązujący do wypowiedzi nieco zawiedzionych jakością wizyty duszpasterskiej sąsiadów.

U nas (podobnie jak u Ciebie) był też ksiądz proboszcz, był ze 20-25 min, było sympatycznie. Zero pośpiechu, zero dzwonków do drzwi...

Kolędę zdecydowanie można zaliczyć do udanych no i tyle o tym na forum.

A co do kolejnego pytania odnośnie stażu na probostwie naszego proboszcza. Na tym stanowisku jest już 10 lat. Tak się składa, że też mieszkałem wcześniej w tej parafii, więc znam specyfikę jej samej raczej nieźle.

(dla potwierdzenia http://www.krakow.sercanie.pl/index.php … id=gruszka )

Offline

 

#19 2010-01-15 20:17:40

 jurek64

Użytkownik

790126
Call me!
Skąd: Stoszki 9
Zarejestrowany: 2009-05-05
Posty: 76
Punktów :   

Re: Kolęda

Leonidas: proboszcz jest proboszczem od początku swojego pobytu w parafii,czyli już 10-y rok jak powyżej napisał Eskadek-to mogę Ci potwierdzić jesli chodzi o jego staż.Przyszli razem z ks. Arturem,który nas wczoraj odwiedził.

Offline

 

#20 2010-01-15 20:23:14

 Leonidas

Użytkownik

Skąd: Stoszki 9
Zarejestrowany: 2009-01-07
Posty: 463
Punktów :   

Re: Kolęda

Eskadek: spokojnie, na serio tego nie wziąłem, ale może faktycznie nie załapałem dowcipu. Dla mnie zabrzmiało śmiesznie

Co do sztuczek, to mnie żona uświadomiła, że dwóch chyba użyliśmy Po pierwsze mamy KMB na drzwiach, a ogólnie możliwe że zrobiliśmy wrażenie dobrej katolickiej rodziny (abstrahując od rzeczywistej oceny) Tak zupełnie na serio, to może po prostu proboszcz jest inny niż drugi ksiądz, który chodził w Waszym bloku.
Jak mówiłem, nam się miło gadało, proboszcz nam nawet pokazywał pierwotne plany i ryciny, jak miała pierwotnie wyglądać parafia. Dowiedzieliśmy się np. że kościół to jest na prawdę kaplica, która miała być tymczasowa, obok miał być bardzo ładny kościół. Niestety wojna a później komuniści to przekreślili no i została kaplica, w której czasem ciężko się pomieścić, szczególnie, że ludzie lubią się "betonować" z tyłu.

Co do stażu, to coś się zakręciłem, bo żona twierdzi, że nic takiego mi nie mówiła

Ostatnio edytowany przez Leonidas (2010-01-15 20:34:46)


Tadeusz Styrski
-----
Płaszów na Facebooku
http://www.facebook.com/group.php?gid=158812464132402

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs olsztyn Ciechocinek spa pakiety